21 wrz 2021

Trening w warunkach hipoksji, innymi słowy – niedoboru tlenu, jest jednym z podstawowych narzędzi używanych przez zawodników sportów wytrzymałościowych jak również, siłowo-wytrzymałoścowych. Znaczy to tyle, że cała ekipa od sportów walki, kolarze, biegacze itd. itp. dają okejkę i jaraja się bardzo:].Też bym się jarał jabym miał okazję tak powalczyć :P. Adpatacja organizmu do warunków hipoksji, daje nam przede wszystkim wzrost hematokrytu oraz poziomu hemoglobiny, proces ten wymaga czasu, więc jeśli już planujcie dłuższe obozy lub wakacje to proponuje od 2 tygodni w zwyż.

Co dostaniemy w zamian? W telegraficznym skrócie:

To co wszystkich interesowało od początku najbardziej. Zwiększona wydolność w warukach o zwiększonej dostępności tlenu. Czyli poniżej 2000 metrów, gdzie głównie chcielibyśmy w tym celu trenować. Ale nie tylko w temacie wydolności tlenowej, nie wchodząc w szczegóły, profity obejmują, zwiększoną hipertofię, zwiekszenie ilości mitochondriów, wzrost wydolności ogólnej.

Mordeczko ty moja, ziomuś, ale co z tą maska? Jak zapytał mnie pewien... hmm ziomek.

Podczas SFG w zeszłym roku Peter Lakatos, opowiadał jak korzysta z maski. Nie każdy musi znać Petera, dla mnie, i nie tylko, Peter jest autorytetem. Przede wszystkim świetny facet, a ponad to SFG Master Instructor, Ground Force Method Chief Instructor, czarny pas BJJ, Krav Maga Expert lvl 3 International Team Instructor u Eyala Yaniolowa, wykładowca Buteyko jak i wiele, wiele więcej. I tu niespodzianka Peter wykorzystuje maskę głównie odpoczywając czy oglądając tv. Szczena w dół? Hehe. Ale dlaczego, tak?

Maski usprawnają oddychanie poprzez wzmocnienie/adaptacje lub wytworzenie mięśni oddechowych, to cholenie daleko od opisanych powyżej procesów. Nie znaczy to jednak, że nie do wykorzystania. Przede wszystkim musimy mieć na uwadze założenia treningowe. Najważniejszy jest program, cel. Nie chcemy psuć wypracowanych programem efektów poprzez ograniczenia. Cieżki trenigni siłowo- wydolnościowy, który realizujesz dajac z siebie wszystko, wykonasz walcząc o kolejny chaust powietrza? Pachnie kontuzją? Trening szybkościowy? Gdzie tu jest miejsce na dodatkowe ograniczenia? Osobiście używam maski, tak jak sugerował Peter, lub podczas rozgrzewki. Mięsnie oddechowe też rozgrzewamy. Głównym minusem maski jest ograniczenie objetości dostarczanego powietrza. Dlatego też ewentualne i najbezpieczniejsze treningi z wykorzystaniem maski to lekkie długotrwałe cardio.

Podusmowując. Moim zdaniem warto. Dla mnie działa. Użytkowanie w lekkich, długotrwałych i nie wymagających akrobatyki;) treningach lub po prostu spędzanie w niej czasu w większosci przypadków da zadowalające efekty. W 2015 roku przeprowadzono badania w wyniku których indywidualna ocena uczestników w blisko 99 procentach wypadła po prostu niesamowicie. Przy obciążeniu wysiłkiem na poziomie 85 % mocy maksymalanej do wyczerpania, uczestnicy poprawili swoje wyniki o 25 sekund jak i więcej. MIND F**K :]

My możemy pokusic się o test przed i po i samemu wyciągnac wnioski, pamiętajmy jednak , że wszystko, jak zawsze, zależy od kwestii indywidualnych.