30 sie 2017

Survival biurkowy.

Podsumowując pierwszą część naszego survivalu biurkowego jest kilka spraw na które chciałbym zwrócić uwagę.

Przedstawiłem wam kilka propozycji które możecie wdrożyć w życie, żeby siedzenie przy biurku miało mniej szkodliwy wpływ na wasz organizm. Dla tych którzy nie oglądali ani nie czytali naszego bloga wcześniej chciałbym jeszcze raz krótko nakreślić najważniejsze informacje dotyczące przetrwania za biurkiem.

Kiedy czytam publikacje innych autorów na temat szkodliwości siedzenia, prawie zawsze pada argument, że człowiek nie jest przyzwyczajony do takiej pozycji i wynalezienie krzesła było czymś na kształt smartfonów; dużym ułatwieniem, ale i przekleństwem.

Patrząc, jak ludzie lubią ułatwiać sobie życie jakoś nie chce mi się wierzyć, że jaskiniowcy nie siadali na kamieniach ucztując, albo na powalonym drzewie, żeby odpocząć po długiej wędrówce. Więc pozycja siedząca wcale nie jest nowym wynalazkiem prawda?

Wszystko się zgadza, ale dawniej nikt nie był przykuty do takiej pozycji przez ponad połowę dnia.

Zastanówmy się nad dniem zwykłego kowalskiego:

Wstaje, potem śniadanko przy stole, dalej podróż do pracy, jakieś korki wiec minimum pół godziny dalej praca 8 godzin przy biurku plus nadgodziny. Czekajcie jest przecież przerwa 15 min na obiad, który zje siedząc, dalej siłownia przecież trzeba się trochę poruszać około godziny, ale trzeba do niej dojechać samochodem, a ponieważ są korki wiec trochę posiedzimy w aucie. Po treningu każdy jest skonany więc trzeba usiąść w wygodnej kanapie przed telewizorem i trochę odpocząć.

Wiadomo, że każdy ma jakieś inne obowiązki domowe i nie tylko i schemat ten mógłby być trochę bardziej rozbudowany, ale ten szkic ma wam jedynie uświadomić, że pozycja siedząca nie dotyczy jednie pracy, ale też większości waszego dnia. Aktywność fizyczna wykonywana przez godzinę dziennie 3 razy w tygodniu jest dobrym początkiem, lecz nie zniweluje skutków siedzenia przez większość dnia.

Uświadommy sobie, że pozycja ta wpływa też na naszą postawę, kiedy chodzimy i ćwiczymy. Wstając więc z krzesła nosimy jego piętno prze resztę dnia nie ważne co robimy, a nieprawidłowo wykonywanie czynności jak kucanie, dźwiganie, czy nawet chodzenie poważnie nadwyrężają nasze stawy i mięśnie.

Zapobieganie wszelkim dolegliwościom wynikającym z przyjmowaniem pozycji siedzącej prze dłuższy czas sprowadza się do kilku punktów:

• Ogranicz siedzenie.

Łatwo powiedzieć trudno zrobić. Zacznij od małych rzeczy. Jak masz blisko do pracy przejdź się, jak możesz to pojedz komunikacją miejską, ale nie siadaj. Jak musisz już jechać samochodem, może zaparkujesz trochę dalej i troszkę się przejdziesz. masz psa weź go na dłuższy spacer, przyda się wam obojgu.

• Popraw ergonomię swojego stanowiska pracy.

Unieś monitor tak abyś patrzył na niego na wprost, dostosuj wysokość krzesła, aby ręce były zgięte pod kątem 90 stopni, stopy całą powierzchnią dotykał podłoża. Siedzimy nie opierając się o oparcie, plecy wyprostowane. Stanowisko pracy mamy na wprost siebie.

• Kiedy tylko możesz rób sobie przerwy.

Pamiętaj, aby na godzinę pracy przy biurku zrobić sobie kilkuminutową przerwę, żeby stać przejść się albo zwyczajnie poprzeciągać. Nie zastygaj w jednej pozycji na dłuższy czas. Pamiętaj ruch to zdrowie (nie mylić ze sport to zdrowie )

• Zwracaj uwagę na to jak siedzisz

Staraj się jak najczęściej korygować swoją pozycję podczas siedzenia. Kiedy nie pracujesz sam może twój współpracownik zwróci Ci uwagę, gdy będziesz się garbić. Wyrobienie sobie nawyku prawidłowego siedzenia jest trudne, ale nie niemożliwe i jak większość rzeczy wymaga ćwiczeń. Nie zrażaj się wiec niepowodzeniami jak prawidłowe siedzenie stanie się twoim nawykiem inna pozycja będzie dla Ciebie niewygodna.

• Poświęć 15-20 min każdego dnia, aby zadbać o swoje ciało.

Mam tu na myśli techniki mobilizacyjne. Niektóre ćwiczenia pokazałem już w filmach. Niech będzie to wasz codzienny rytuał. Można go wykonywać rano, lub wieczorem, albo też w pracy, kiedy poczujecie zmęczenie na swoich plecach. Nie są to wszystkie techniki którymi chciałbym się z wami podzielić i na pewno wrócę to tego tematu.

Survival biurkowy to temat, od którego chciałem zacząć, bo tak naprawdę dotyczy nas wszystkich. Nie unikniemy siedzenia nie ważne jak byśmy się starali. Krzesło przyciąga jak magnes i zawsze na nim lądujemy, paca, odpoczynek czy artykuł, na bloga który trzeba napisać :). Najważniejszym jest, abyśmy do tej walki przystąpili z wiedzą, która pozwoli nam jak najdłużej przetrwać...